Eksperymentowanie z modelami AI: uruchamianie DeepSeek na starszym sprzęcie
W świecie dynamicznie rozwijających się modeli AI, coraz więcej osób próbuje uruchamiać je lokalnie. Możliwość testowania modeli bez konieczności korzystania z chmury to nie tylko oszczędność, ale też satysfakcja z pełnej kontroli nad środowiskiem. W tym artykule podzielę się swoimi doświadczeniami z uruchamianiem modelu DeepSeek v3 na leciwym laptopie – procesem, który okazał się znacznie bardziej wymagający, niż zakładałem.

Wybór sprzętu i pierwsze wyzwania

Do eksperymentu wykorzystałem laptopa Asus N55S wyposażonego w procesor Intel i7-2630QM oraz 8 GB pamięci RAM. To sprzęt, który pomimo swojego wieku nadal spełnia moje codzienne potrzeby. Jednak uruchomienie nowoczesnego modelu AI na takim urządzeniu było wyzwaniem samym w sobie. Pierwszy problem pojawił się już na etapie pobierania modelu. DeepSeek v3 wymaga około 400 GB wolnej przestrzeni dyskowej, a moje zasoby były ograniczone. Rozwiązaniem okazało się przekierowanie lokalizacji pobierania poprzez ustawienie zmiennej środowiskowej OLLAMA_MODELS, co umożliwiło zapis danych na zewnętrznym nośniku.
c74f3029ddd9a6936f01a960e6cc95f17771ea76ab825521785823016ba9e0cf

Problemy z pamięcią RAM i rozwiązanie alternatywne

Gdy model został pobrany, pojawił się kolejny problem – DeepSeek wymagał ponad 462 GB pamięci RAM, co znacznie przewyższało moje skromne 8 GB. Aby obejść ten problem, postanowiłem wykorzystać kartę SD Samsung 512 GB jako rozszerzenie pamięci wirtualnej. Przeniesienie plików modelu na kartę SD zajęło kilka godzin, a następnie skonfigurowałem plik stronicowania na wolnym miejscu dyskowym. To rozwiązanie pozwoliło systemowi kontynuować działanie, choć kosztem wydajności.

Długi czas uruchamiania i finalne rezultaty

Po zakończeniu konfiguracji przyszedł czas na właściwe uruchomienie modelu. Proces ładowania trwał wiele godzin – model zaczął odpowiadać dopiero po około sześciu godzinach przetwarzania danych. Prędkość działania pozostawiała wiele do życzenia, ale mimo wszystko – działało! Ostatecznie eksperyment zakończył się sukcesem, choć nie było to praktyczne rozwiązanie. Model działał bardzo wolno, dysk SSD intensywnie się eksploatował, a pamięć RAM osiągała swoje granice. Niemniej jednak samo uruchomienie tak wymagającego modelu na sprzęcie sprzed ponad dekady było niezwykle satysfakcjonujące.

Wnioski i podsumowanie

Mój eksperyment pokazał, że przy odpowiedniej konfiguracji można uruchomić nowoczesne modele AI nawet na starszym sprzęcie. Oczywiście, nie jest to rozwiązanie rekomendowane do pracy produkcyjnej, ale jako ćwiczenie z zakresu optymalizacji zasobów – jak najbardziej warte uwagi. Dla osób zainteresowanych testowaniem lokalnym, kluczowe jest odpowiednie zarządzanie pamięcią i przechowywaniem danych, a także świadomość ograniczeń sprzętowych. Czy warto było poświęcić na to ponad dobę? Z perspektywy praktycznej – niekoniecznie. Ale jako eksperyment techniczny? Jak najbardziej! Dla tych, którzy mają dostęp do serwera z odpowiednią ilością RAM-u, warto rozważyć instalację modelu na takim właśnie sprzęcie. Takie rozwiązanie daje pełną kontrolę nad zapytaniami, eliminuje zależność od zewnętrznych dostawców i pozwala uniknąć cenzury stosowanej w modelach chmurowych. Jeśli interesują Was podobne wyzwania w świecie AI i testowania technologii, zapraszamy do śledzenia naszego bloga oraz udziału w naszych szkoleniach.